PROJEKT FOOD PAIRING — czyli jak łączyć whisky z jedzeniem.
Food pairing – ten zwrot na 100% skojarzy się każdemu z winem. O doborze wina do potraw powiedziano i napisano już tyle, że w zasadzie każdy głos na ten temat będzie mniej lub bardziej doskonałą kopią. Począwszy od klasyki poprzez kuchnie egzotyczne aż do śmiałych eksperymentów – chyba każde wino ma już „własną” potrawę i vice versa.
Trudno powiedzieć, czemu zaniedbano najprzedniejsze mocne trunki – nie czarujmy się, na przysłowiowym „śledziku z wódeczką” temat się najczęściej zaczyna i kończy.
Wstęp.
Postanowiliśmy podjąć rękawicę – stworzyliśmy projekt mający na celu łączenie degustacji alkoholi starzonych w połączeniu z odpowiednio dobranymi przystawkami, które nie tylko nie zakłócą harmonii smaków, ale podkreślą walory trunku, tworząc prawdziwy koncert doznań.
Prezentacja naszych możliwości miała miejsce podczas degustacji, którą zorganizowaliśmy w centrum Warszawy na Złotej 59 w prywatnym barze naszego Partnera Pernod Ricard – właściciela wielu prestiżowych marek whisky (Chivas Regal, Ballantine’s, Aberlour, The Glenlivet i inne).
Uwerturą był kieliszek szampana Perrier Jouet Grand Brut – prawdziwie szampańskiej klasyki. Przywitaliśmy naszych miłych gości i do dzieła !
Na początku za pomocą specjalnej czekolady i ziaren kawy oczyściliśmy kubki smakowe i zaprezentowaliśmy pierwsze dwa połączenia.
Połączenie whisky single malt The Miltonduff 15YO z krewetkami.
Po kilku słowach wstępu na temat whisky typu single malt przyszedł czas na pierwszą odsłonę wieczoru. Spróbowaliśmy świetnej, 15-letniej Miltonduff – whisky łagodnej, o kwiatowych aromatach, subtelnych nutach smakowych przypraw i lukrecji zakończonej długim finiszem. Towarzyszyły jej z krewetki smażone na kolendrze i chilli, serwowane na izraelskim, zielonym schug-u (rodzaj izraelskiego pesto). Doskonałe połączenie gładkiej, aromatycznej whisky z pełną smaku przekąską.
Połączenie whisky single malt Scapa Glansa z łososiem.
Set numer dwa to zestawienie Scapa Glansa (whisky NAS) o lekko torfowym aromacie z tatarem z łososia przygotowanego metodą gravlax (wywodzącą się ze Skandynawii z początków XVI w.). Nasz tatar serwowany był z szalotką, kawiorem z zielonego ogórka, oliwą koperkową i chipsem z bagietki. Dymne nuty whisky przeplatały się z aromatami łososia, które pomogły skutecznie uwydatnić subtelne nuty smakowe Scapa.
Następnie na stole pojawiły się kolejne dwa, typowo mięsne połączenia – jagnięcina i wołowina.
Połączenie whisky single malt The Glenlivet 15YO z jagnięciną.
Naszą jagnięcinę najpierw macerowaliśmy w whisky, po czym została przygotowana metodą sous vide, a następnie zadymiona wiórami z drzewa wiśniowego. Tak przygotowane mięso trafiło na talerze w towarzystwie sosu musztardowo-miodowego, musu jabłkowego i chipsa chlebowego z ziarnami siemienia lnianego. Food pairing w tym przypadku dotyczył The Glenlivet 15YO – whisky powstałej z nietuzinkowego połączenia beczek po Bourbonie, sherry i nowych beczek z dębu francuskiego, która zaskoczyła naszych gości słodkim zapachem, kojarzącym się z owocowym ciastem z babcinej kuchni.
Słuchając historii tej pierwszej, legalnej destylarni o około 200-letniej tradycji zgromadzeni delektowali się pyszną jagnięciną.
Połączenie whisky single malt The Glenlivet 18YO z wołowiną.
Pierwszą część degustacji zwieńczyła 18-letnia The Glenlivet – jeden ze sztandarowych produktów tej destylarni, majstersztyk aromatów i harmonii smaku o wyraźnym charakterze.
Opracowując food pairing dla tak ambitnej whisky, wiedzieliśmy, że należy stworzyć równie ambitną przystawkę – z pełnym przekonaniem możemy powiedzieć, że udało się nam !!!
Whisky o owocowo-korzennym aromacie, bogata i okrągła w smaku stworzyła duet z plastrami wołowiny przygotowanej przez kompresję z syropem wiśniowym, obsmażonej i z wykorzystaniem metody sous vide, po czym zadymionej drzewem wiśniowym. Mięso połączyliśmy z doskonałym sosem pieprzowym, ziarnami pieprzu i wiórkami mięty marokańskiej plus chips chlebowy. Trudno opisać tutaj jak pięknie przeplatały się zapachy i smaki tego zestawienia 😊 Genialne ! Nieskromnie przyznamy, że połączenie to zachwyciło naszych gości.
Po przekąskach z owoców morza i mięsach przyszedł czas na magię deserów. Zaprezentowaliśmy trzy połączenia słodkie.
Połączenie koniaku Martell XO z wafelkiem.
W antrakcie pomiędzy whisky single malt postanowiliśmy w ramach zaskoczenia wpleść cognac Martell XO – połączenie najstarszych i najprzedniejszych eaux de vie starzonych od 10 do 35 lat. Idealnie gładki i zwiewny cognac połączyliśmy z równie subtelnym deserem – francuskim wafelkiem tullie podawany z waniliowym musem mascarpone ze śliwką kompresowaną w syropie orzechowym – istny majstersztyk kulinarny. Zestaw można określić jako zwiewny, subtelny i wyrafinowany równocześnie.
Połączenie whisky single malt Aberlour 12YO z ciastem brownie.
Do silniejszych wrażeń powróciliśmy 12-letnim Aberlour leżakowanym w beczkach po bourbonie i sherry oloroso, który łączy lżejsze nuty owocowo-korzenne (bourbon) z mocniejszymi akcentami beczki i orzecha (sherry oloroso). Wytrawny i zdecydowany smak złagodził i podkreślił jednocześnie....deser w postaci czekoladowej eksplozji — brownie z ekwadorskiej czekolady. Brownie w wykonaniu naszego szefa kuchni, to eksplozja aromatów czekolady, orzechów i doskonałej bitej śmietany. Do wykonania jednej blachy ciasta używamy prawie pół kilograma czekolady (70%) z Manufaktury Czekolady powstałej z ekwadorskich ziaren kakao. Co się dzieje, gdy połączymy intensywne aromaty sherry z whisky z czekoladową bombą naszego brownie ? Nagle wszystkie korporacje zwalniają tempo pracy, a ludzie zaczynają uśmiechać się do siebie 😊… tak to wszystko w Polsce !
Połączenie whisky single malt Aberlour A'Bunadh z gruszką i grejpfrutem.
Trzecie zestawienie deserowe, to kierunek food pairingu, który określamy równaniem 1+1 = 3.
Na koniec iście mocne uderzenie – Aberlour A'Bunadh, czyli whisky prosto z beczki po sherry oloroso, niefiltrowana i nierozcieńczana, o mocy 60,9%. Pomimo wyrazistych owocowo-przyprawowych aromatów, smaku suszonych owoców i ciemnej czekolady długi gorzkawo-beczkowy finisz oraz wysoka zawartość alkoholu nie czynią A'Bunadh trunkiem lekkim i łatwym w odbiorze. Aby nie potęgować zbyt ciężkich wrażeń smakowych, podaliśmy ją z chipsem z gruszki, musem z redukcji grejpfrutów i wiórkami marokańskiej mięty. Połączenie tych elementów powoduje, że ślinianki szaleją a whisky o tak wysokiej zawartości alkoholu, staje się bardzo przyjemna w odbiorze – szaleństwo ! Goście początkowo lekko przerażeni mocą trunku ze zdumieniem stwierdzili, że pojawił się zupełnie nowy smak, a „procenty” ustąpiły miejsca doznaniom wyższego rzędu.
Prezentacja ekskluzywnego koniaku Martell L'Or.
Tradycją naszych degustacji stało się prezentowanie ekskluzywnych wersji alkoholi i tak też było tym razem. L’Or de Jean Martell, to koniak prezentujący ponad 300-letnie doświadczenie domu koniakowego Martell. Ponad 400 eaux-de-vie w kompozycji, z czego najstarsze sięgają nawet 100-letnich zapasów. Wspaniały trunek zamknięty w przepięknej karafce prezentuje się jak dzieło sztuki.
Podsumowanie wieczoru.
Podczas wieczoru nasi Goście poznali nieco głębiej tematykę whisky i koniaku dowiadując się o zasadach ich produkcji. Przedstawiliśmy głębiej kilka pojęć związanych z single malt, whisky typu NAS, Cask strenght, czy rodzajach beczek wykorzystywanych do maturacji – łącznie z zapoznaniem się z wycinkami takich beczek przywiezionymi prosto ze Szkocji.
Po części oficjalnej zaprosiliśmy wszystkich do baru, gdzie serwowane były koktajle na bazie whisky Chivas, a resztę wieczoru spędziliśmy na wspólnych rozmowach, zajadając się pysznym cateringiem.
Cały ten projekt to wynik wielomiesięcznych eksperymentów ze smakami i aromatami – na pewno przyjemnych, ale wcale nie prostych, do których oprócz znakomitych trunków używaliśmy również najwyższej jakości produktów spożywczych, świeżych ziół i jadalnych kwiatów z ekologicznej uprawy państwa Jabłońskich z Rozalina.
Walory szlachetnych single maltów łatwo jest zepsuć, nieco trudniej zachować neutralność a uwydatnienie ich to prawdziwa sztuka. Eksperymentując w zaciszu domowej kuchni, warto zachować powściągliwość – 2 ziarnka pieprzu i listek mięty potrafią dać lepszy efekt, niż cała łyżka lub garść.
TAK — jesteśmy bardzo zadowoleni z rozwoju naszego projektu, który powstał dzięki prawdziwie pasjonackiemu podejściu do kuchni i starzonych alkoholi. Uznajemy jedynie najwyższą jakość i w sposób świadomy założyliśmy sobie zero kompromisów, ponieważ wierzymy, że jedynie najlepsze składniki i alkohole mogą dać efekt, jakiego oczekujemy. Za stronę kulinarną odpowiedzialny jest szef kuchni Maciej Majczyna, który gotowaniu poświęca wiele atencji i zaangażowania – czego efekty dumnie przedstawiamy na talerzach. To wielka przyjemność pracować z tym profesjonalistą.
Bez fałszywej skromności – nasi goście wyszli zadowoleni i zainspirowani, a my na pewno nie poprzestaniemy i nadal będziemy prowadzić poszukiwania idealnej harmonii potraw z mocniejszymi trunkami.
Koncert poprowadził Kamil Orłowski – ekspert od mocnych alkoholi, któremu towarzyszył Mateusz Opara – reprezentant naszego partnera Pernod Ricard, który szeroką wiedzą, ciekawostkami i anegdotami nakręcał i tak fantastyczną atmosferę.
Duże podziękowania dla dwóch wspaniałych kobiet: Małgorzaty Orłowskiej i Pauliny Orłowskiej, których pomoc i zaangażowanie w rozwój naszych działań są absolutnie nieocenione.
Nasz projekt dostępny jest w formie komercyjnej dla osób i firm, które chcą stworzyć wydarzenie o wysokim poziomie – smakowym i merytorycznym. Aby uzyskać ofertę, zapraszamy do kontaktu pod b2b@propaganda24h.pl.
Dziękujemy.